W samej wiosce nie ma za dużo atrakcji, bo jest ona biedna i właśnie to co mnie w niej urzekło to przde wszystkim przepięne widoki na góry,pustynie i piramidy.Zainteresowało mnie także życie coddzienne mieszkańców wioski, ponieważ żyli oni bez telefonów, na zakupy jeżdzili raz w miesiącu co dla nas wydaje się nie możliwe więc uważam, że jest to warte przężycia tego na własnej skórze. Jako kolejną atrakcje można zaliczyć przejażdżki na wielbładach. Również godzinę drogi od wioski miał miejsce pokaz mody dior, wygładał niesmamowicie nocą na tle oświetlonych piramid. Więc jeśli jeszcze nigdy nie byłeś w tego typu wiosce to musisz to koniecznie nadrobic, obiecuje, że nie pożałujesz.

There are not many attractions in the village itself, because it is poor and what captivated me in it were the beautiful views of the mountains, deserts and pyramids. I was also interested in the everyday life of the villagers, because they lived without telephones, went shopping once a month, which seems impossible for us, so I think it's worth experiencing it for yourself. Another attraction is camel riding. Also an hour from the village, a Dior fashion show was taking place, it smoothed eerily at night against the backdrop of illuminated pyramids. So if you've never been to this type of village before, you must make up for it, I promise you won't regret it.